BO: Miłością do sportu trzeba się zarazić
- Wielu młodych ludzi nie ma okazji zarazić się miłością do sportu. Często dzieje się tak dlatego, że nie spotkali na swojej drodze trenerów z pasją, którzy potrafili się nią podzielić. Niestety nie wszystkich rodziców stać na finansowanie dzieciom kilku rodzajów zajęć pozalekcyjnych. Choć jest to przykre, opiekunowie stają przed decyzją czy wybrać lekcje angielskiego, gry na instrumencie, korepetycje z matematyki czy właśnie zajęcia sportowe. Zazwyczaj wybierają te pierwsze opcje. Zwycięskie projekty Budżetu Obywatelskiego Województwa Małopolskiego stanowią alternatywę dla powyższych dylematów – przekonuje Leszek Zegzda z zarządu województwa małopolskiego.
Niemal od zawsze Małopolska jest niekwestionowanym liderem wśród polskich wojdewództw pod względem liczby działajacyh klubów sportowych. Na samym początku 2016 roku w naszym regionie były zarejestrowane 2363 kluby, w tym 717 klubów sportowych, 505 ludowych klubów sportowych, 25 parafialnych klubów sportowych i 1116 uczniowskich klubów sportowych. Jeżeli do tego dodamy Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej i inne (np. okręgowe związki sportowe) okaże się, że z końcem ubiegłego roku działały w naszym województwie 2962 stowarzyszenia kultury fizycznej.
Niestety badania przeprowadzone przez Najwyższą Izbę Kontroli dotyczace aktywności sportowej młodych ludzi w Polsce nie są już tak optymistyczne. Pokazują one, że na samych lekcjach WF-u nie ćwiczy 15 proc. uczniów szkół podstawowych, 23 proc. gimnazjalistów i 36 proc. uczniów szkół ponadgimnazjalnych. Do myślenia dają także wyniki Małopolskiego Kuratorium Oświaty, które zadało uczniom pytanie, dlaczego nie lubią ćwiczyć. Z podpowiedzi wynika, że aż 60% uczniów zwalnia się z lekcji bo nie potrafi sprostać wymaganiom nauczyciela, 20 proc. uczniów nie ćwiczy z lenistwa, kolejne 20 proc. uważa, że lekcje są nudne. Jeśli zestawimy to z wynikami raportu GUS mówiącymi, że tylko 20% dzieci i młodzieży uczestniczy w pozalekcyjnych zajęciach sportowych otrzymamy niechlubną statystykę, która ustawia Polskę w ogonku innych krajów Europy. Jaki jest powód takich wyników? Przede wszystkim w ciągu ostatnich lat zmienił się model spędzania czasu wolnego. Młodzi ludzie chętniej zostają w domach przed komputerem, i telewizorem, a trampki i piłkę zamieniają na gadżety i urządzenia mobilne, które pozwalają im na kontakt z rówieśnikami online, nie ruszając się z domu. Nie bez znaczenia są także postawy rodziców, którzy z jednej strony cierpią na brak wolnego czasu z drugiej, kiedy już mają wolną chwilę wolą przesiedzieć ją w wygodnym fotelu przed telewizorem. Częstą przyczyną rezygnacji z uprawiania sportu poza lekcjami okazuje się także kwestia finansów. Z analizy rynku zajęć sportowych jasno wynika, że 95% ogólnodostępnych aktywności sportowych jest odpłatna, co gorsze uczestnictwo w nich determinuje przejście selekcji.
- Zgłoszony przez nas projekt daje możliwość wyrównania szans i różnic społecznych. Zależało nam na tym aby młodzi Krakowianie, którzy chcą się udzielać sportowo mieli taką możliwość, bez względu na zamożność rodziców, czy umiejętności sportowe – podkreśla Magdalena Kozień autorka zwycięskiego zadania „Siatkówka w Krakowie”.
Projekt zakłada organizację ogólnorozwojowych zajęć sportowych z elementami siatkówki dla dzieci i młodzieży z Krakowa. Inicjatorzy podkreślają „otwarty charakter” zajęć. Aby wziąć w nich udział, nie trzeba będzie przechodzić wstępnych testów sprawnościowych lub wykazać się „odpowiednimi umiejętnościami”. W inicjatywie może uczestniczyć każda dziewczynka i chłopiec od 5 do 18 roku życia. Na chetnych czeka aż 500 wolnych miejsc. Przez niemal przez rok młodzi ludzie będą nie tylko doskonalić swoje umiejętności siatkarskie pod okiem wykwalifikowanej kadry, ale także uczyć się gry zespołowej i zasad fair play. Zajęcia poprowadzą doświadczeni trenerzy i instruktorzy przygotowaniu do pracy z dziećmi i młodzieżą.
BO: nawet Lewandowski, Nawałka i Dudek wiedzą, że warto
Nie są zaskoczeniem wyniki analiz GUS, z których jasno wynika, że najpopularniejszymi sportami w Polsce są sporty drużynowe, a wśród nich "nasz sport narodowy" - piłka nożna. Z ostatniego raportu na temat katywności Polaków wynika, ze dyscyplinę tą trenuje 38,6% wszystkich ćwiczących w sekcjach sportowych. Liczba młodych ludzi kopiących piłkę przewyższa ponad czterokrotnie liczbę ćwiczących w kolejnej pod względem popularności siatkówce. W Polsce piłkę chętniej kopie się na wsiach i w małych miasteczkach. To właśnie działające na terenach gmin miejsko wiejskich i wiejskich ośrodki sportowe zrzeszają wokół siebie ogromną liczbę młodych ludzi i zarażają pasją do sportu. Niestety bardzo często jednostki te borykają się z problemami finansowymi, brak odpowiedniej infrastruktury, bazy i zaplecza sportowego znacznie utrudnia rozwój młodych talentów. By zmienić taki stan rzeczy pasjonaci piłki nożnej zgłosili projekt „STRÓJ SPORTOWY dla juniora na MINI MUNDIAL 2016 powiatu krakowskiego”. Zadanie zyskało przychylność samego Roberta Lewandowskiego, który zgodził się zostać patronem projektu. Dzięki inicjatywie aż 17 drużyn piłkarskich z 13 gmin powiatu krakowskiego (tj. 76% wszystkich gmin powiatu) zostanie wyposażonych w 45 profesjonalnych 3-częsciowych strojów sportowych wraz z niezbędnymi nadrukami. Łącznie 810 juniorów w wieku od 5 do 16 lat otrzyma profesjonalne koszulki, spodenki, getry do gry w piłkę. Dodatkowo w ramach projektu zorganizowany zostanie MINI MUNDIAL 2016 powiatu krakowskiego, w trakcie którego zostaną rozegrane zwody piłkarskie. Finał imprezy zamknie piknik, który uświetnią swoją obecnością Adam Nawałka (selekcjoner reprezentacji Polski) i Jerzy Dudek (były bramkarz reprezentacji Polski). Dodatkowo podczas imprezy wielokrotni reprezentanci Polski – Andrzej Niedzielan, Tomasz Rząsa, Arkadiusz Radomski i Mirek Koźmiński podzielą się z młodymi ludźmi swoimi doświadczeniami i opowiedzą o przebiegu ich piłkarskiej kariery.
BO: kopać piłkę potrafią także… panie
W Polsce kobiety zaczęły kopać piłkę już na początku XX wieku. Oczywiście ich gry miały wówczas charakter wyłącznie towarzyski i nieoficjalny. Najczęściej były to pojedyncze mecze, rzadziej turnieje, jednak nigdy nie miały one charakteru zorganizowanych rozgrywek. Na szczęście od tamtych lat wiele się zmieniło. Obecnie w Polsce football trenuje około 30tys. dziewczynek. O tym, że piłka nożna to nie tylko sport dla chłopców przekonuje Piotr Sędor – współautor zwycięskiego projektu „Akademia Kobiecego Futbolu”.
- Podczas imprezy chcemy postawić na dobra zabawę i edukację. Projekt ma łamać powszechnie utrwalone stereotypy, zmieniać przekonanie, że piłka nożna to sport dla mężczyzn. Liczę na to, że kampania promocyjna, która poprzedzi rozgrywki dotrze do szerokiej liczby odbiorców. Mam tu na myśli nie tylko same dziewczynki, które chcemy zachęcić do uprawiania tej dyscypliny sportu, ale także rodziców, którzy często sami są pełni uprzedzeń.
Zadanie zakłada organizację cyklu imprez dla dziewczynek w wieku od 6 do 18 lat pod nazwą „Małopolska Liga Dziewcząt”. Turnieje będą mieć charakter otwarty i zorganizowane zostaną w 3 kategoriach wiekowych 6-10 lat, 10-13 lat, 13-18 lat. Same rozgrywki poprzedzi kampania promocyjna prowadzona zarówno kanałami tradycyjnymi, outdoor’owymi oraz za pośrednictwem interentu i portali społecznościowych.
BO: do sukcesu najszybciej biec galopem
Tym którzy biegać lubią ale… nie na własnych nogach, zapewne spodoba się zadanie „Galopem do sukcesu”. Projekt skierowany jest do dzieci z klas IV-VI z powiatu Tarnowskiego i zakłada bezpłatną naukę jazdy konnej w gminie Lisia Góra. Zadanie obejmować będzie nie tylko samą edukację w zakresie technik jazdy, ale także zajęcia, które przybliżą młodym ludziom historię jeździectwa w Polsce. Lekcje odbywać się będą co dwa tygodnie przez okres 9 miesięcy.
- Jazda konna staje się coraz bardziej popularną formą aktywności, niestety jest to także bardzo kosztowne hobby. Projekt otworzy możliwość nauki dzieciakom, które do tej pory mogły o tym tylko pomarzyć. Jest to dla nas bardzo ważne. Jazda konna uczy nie tylko nawyku prawidłowej postawy i aktywnego wypoczynku, ale przede wszystkim pozwala na obcowanie ze wspaniałymi zwierzętami jakimi są konie. Ma to ogromny, pozytywny wpływ na psychikę dziecka, uczy go wrażliwości i opiekuńczości – przekonuje Marek Wiatr, autor inicjatywy.
Na zakończenie nauki zorganizowany zostanie festyn wzorowany na kształt Małopolskiego Święta Konia, podczas którego młodzi jeźdźcy pochwalą się przed publicznością nowo nabytymi umiejętnościami.
