"Beskid bez kitu" to najpierw fascynująca książka Mani Strzeleckiej zakochanej w Beskidzie Niskim.
Lata 60-te, mała pegeerowska wioska, bohaterką jest dziewczynka Terka, która spędza wakacje u „przyszywanej” babci Tekli, Łemkini, która ma dla niej dużo czasu i wiele opowieści. Czytelnicy poznają trudne losy babci i jej narodu, który musiał opuścić swoją ziemię w 1947 roku podczas Akcji Wisła. Babcia Tekla uczy rytuałów, właściwości ziół i pieśni łemkowskich.
Książka stała się niezwykłą inspiracją do pracy teatralnej. W samym sercu Beskidu Niskiego powstała grupa teatralna "Plemię”" której główną ideą jest opowiadanie historii tej ziemi. W naturalnym plenerze, w zagrodzie łemkowskiej z widokiem na cerkiew, z muzyką na żywo zgromadzeni słuchają historii babci, śledzą przygody wnuczki i doświadczają magii Beskidu Niskiego.
Więcej informacji na stronie muzeum