Przejdź do informacji o dostępności Przejdź do strony głównej Przeskocz do menu Przeskocz za menu Przeskocz do głównej treści Przejdź do mapy strony

Szlakiem winnic w rytmie eko…

Turystyka
16 września 2021
Koniec lata i początek jesieni to czas, który warto wykorzystać na jednodniowe i weekendowe wycieczki, aby przedłużyć sobie nieco czas wakacyjnej beztroski. O tej porze roku otwierają się nowe możliwości i perspektywy, a jesienne, niespieszne podróżowanie pozwala na wyciszenie i relaks na łonie natury, z dala od tłumów - i koniecznie w rymie eko! O tej porze roku, jako cel podróży w Małopolsce szczególnie polecamy winnice, w których właśnie teraz gałęzie winorośli uginają się pod ciężarem dojrzewających kiści winogron, a z południowych zboczy i pagórków rozciągają się przecudne widoki na okolicę.

Małopolska jest jednym z najprężniej rozwijających się regionów winiarskich w Polsce. Uprawie winorośli sprzyja urozmaicona rzeźba terenu, dużo dobrze nasłonecznionych stoków, łagodny klimat i stosunkowo długi okres wegetacji. Obecnie w regionie funkcjonuje ponad 100 winnic, o różnym areale i możliwościach produkcyjnych, począwszy od małych rodzinnych gospodarstw, przez winnice uniwersyteckie (Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Rolniczego), biodynamiczne uprawy (winnica Wieliczka), po wielkie przedsięwzięcia jak winnica Srebrna Góra. Enoturystyka do niedawna kojarzyła się nam głównie z winiarskimi regionami Zachodniej i Południowej Europy, tymczasem od ponad dekady w Małopolsce rozwijają się zupełnie nowe możliwości i destynacje turystyczne, warte odwiedzenia, szczególnie w trakcie podróży w rytmie eko

– zachęca Iwona Gibas z Zarządu Województwa Małopolskiego.

Każdy ekoturysta może być także enoturystą, jeśli zdecyduje się na zwiedzanie winnicy połączone z degustacją, warsztatami, udziałem w winobraniu, poznaniem metod winifikacji czy noclegiem, koncertami, bądź spotkaniami z literaturą. Wachlarz możliwości jest szeroki, a oferta małopolskich winnic coraz ciekawsza. Oferują one kameralne noclegi, domowe obiady i piękne historie opowiadane przez właścicieli. Atrakcyjne położenie, bliskość natury i piękne widoki zachęcają, by pozostać w winnicy dłużej niż jedną noc. Winiarze doskonale ze sobą współpracują oferując turystom, począwszy od wiosny, aż do później jesieni, różnego rodzaju wydarzenia. Warto ruszyć Małopolskim Szlakiem Winnym, na którym leży 45 winnic, a każda oferuje inne, niezwykle ciekawe i angażujące atrakcje dla swoich gości. Któż nie miałby ochoty na piknik wśród winorośli, spotkanie z przyjaciółmi z degustacją wina, koncert na łonie natury, czy biwak w otoczeniu pięknego krajobrazu i zapachu dojrzewających w słońcu winogron. Na stronie internetowej Szlaku można na bieżąco śledzić kalendarz wydarzeń i imprez kulturalnych organizowanych w winnicach.

Kultura winiarska w naszym regionie tak naprawdę nie jest niczym nowym, ma swoje korzenie przed wiekami. Z Krakowa pochodzą najstarsze na naszych ziemiach znaleziska świadczące o imporcie wina w czasach rzymskich, a pierwsze po tej stronie Karpat ślady uprawy winorośli, datowane są na połowę X wieku (na zboczach Wawelu). W średniowieczu uprawa winnic w wielu częściach Małopolski nie była niczym nadzwyczajnym; jednym z głównych ośrodków winiarstwa było wtedy Opactwo Benedyktynów w podkrakowskim Tyńcu, gdzie tradycje uprawy winorośli trwały nieprzerwanie od XI do końca XVIII wieku.

Dlatego słoneczne, wrześniowe i październikowe dni warto wykorzystać na pieszą lub rowerową wycieczkę po winnicach położonych w okolicach Krakowa, Nowego Sącza,  na Jurze, w Dolinie Dunajca, czy pod Tarnowem. Niezwykle interesującą ofertą dla wielbicieli dwóch kółek może być mapa szlaków Enovelo, który turystów rowerowych przeprowadzi po najciekawszych winnych zakątkach za Ziemi Tarnowskiej.

Po większa dawkę inspiracji koniecznie sięgajcie do przewodników „Podróżuj po Małopolsce w rytmie eko”, w których odnajdziecie wiele gotowych planów wycieczek z uwzględnieniem wizyty w małopolskich winnicach.

Galeria zdjęć

Autor: Biuro Prasowe UMWM / Departament Turystyki